Nasze pupile.

Mossie.

Dwa psy:
* owczarek niemiecki długowłosy (2 lata) - Baster
* sznaucer miniaturowy (rok) - Axel

Królik:
* Tuptuś (2 lata)

ILY-ASH

uu sporo zwierzątek Wink

Mossie.

Nabłagałam rodziców, to wiadomo, że sporo. xD

Loves_Ashley

Ja chyba już pisałam Very Happy

Że mam dwa koty,szynszyla i chomika ;D

Raspberry

Ja już w wakacje dostanę cocker spanielka <3

marmolade.

Chomik, czyli mały potwór zwany Trocinkiem. ;p

MPanterkowa.

Ja mam dwie kotki - Suddenly ( ok. 3 mies. ) i Kendi ( 2 lata ) . xD < 33

Tusia.

Ślicznie pieski, kotki i Magda też śliczna Very Happy

Ja, gdy byłam mniejsza miałam sporo chomików.Pierwszy to był Pimpek, dostałam go od sąsiadki, która się mną zajmowała.Ta sąsiadka teraz do drugiej liceum chodzi i już nie mogę o niej powiedzieć, że jest spoko, ale mniejsza z tym.Pimpusia to nawet moja mamuśka uwielbiała.Jak chodziłam do szkoły (o ile zerówkę czy tam pierwszą klasę można nazwać szkołą XD) to brała go sobie na stół i z nim gadała, głaskała go.Kiedyś się zagalopowała i powiedziała do niego ,,Moje Ty kochanie".Później to chyba był Karmelek.Łobuziak, ale słodki był Very Happy

Później to kupiłam taką małą, szarą...Eee...Chomiczkę? XD Może inaczej, chomika rasy żeńskiej, o! Dziadostwo mi uciekło na drugi dzień i uciekła za meble.Wcisnęła mi się do szafki i pogryzła spodnie.Mamuśka ją złapała, a ,,chomiczka" poszła sobie w świat (tzn. wypuściłam ją na balkon XD).Okrutna jestem, wiem.Ale cóż, jej pech.Potem był Borys < . 3 Moje cudo kochane, kundel inaczej.31. sierpień 2005. rok, przynieśli nam go od weterynarza.Mogłam mu grzebać w misce z karmą, ciągać za ogon, za uszy, bić z byle powodu (nie daj Boże!), a on gryzł mnie tylko na żarty.Tzn. kąsał.Nie wbijał mi się kłami tylko mnie tak szczypał.Zdechł 19. stycznia 2009. roku.Mój tata to na ścianie w piwnicy napisał XD Znaczy datę jego śmierci.A teraz jest Max.Znaczy Maxik.Brat mi go przyniósł w październiku tamtego roku.Taki mały rudzielec.Jejku, jaki on był słodziutki! Te łapki, jęzorek.Tylko wziąć i jeść.A w grudniu 2009 nie szczęście.Nie, nie zdechł.Ugryzł mnie! I żeby to w nogę, ba.W usta! Kurczę, pięć szwów przez rudzielca miałam na górnej wardze! Dobrze, że nie mam blizn.Mamuśka chciała go oddać, ale ja nie pozwoliłam.Kocham go jak brata.Cóż, on jest moim bratem XD Dalej mnie szczypie, gryzie, ale nie mocno.Jest agresywny, strasznie.Ale nie wobec mnie, już nie.I tylko ze mną się droczy Very Happy

Bo jak tatuś albo mamusia coś do niego powiedzą albo go pogłaszczą to jęzor mu do tyłka ucieka, tak się uśmiecha.Słodkie, kochane, rude coś < . 3

Borys (zdjęcie małe, ale nie ja robiłam)

Natka

Ja mam kota Disneya(czyt:Disneja).Disney ma już 3 lata.Kiedy go wybierałam był najsłodszy z całej 5 Smile

Mam też rybki(welonki) Smile

Kiedyś miałam chomiki.Najpierw był Leo,był za wytrwały jak na chomika Smile

heh

Najpierw złapał sie na pułapke na myszy,potem przytrzasnełam go w szufladzie(wiem okrutna jestem)heh Very Happy

Później wystawiłam jego klatke na dwór,zagrodziłam go rękami,żeby nie uciekł i...Nie uciekł,Disney go porzarł Crying or Very sad

Leo nawet przychodził na noc do mnie,żebym go wpuściła do klatki,jak go wypuszczałam na mieszkanie,zawsze przychodził pod łóżko,bo wiedział,że w nocy ja tam zawsze jestem.Raz to sie nawet na nie wspiął Smile

Potem była Miśka(Misia).Misia kiedyś wspieła sie na moje ramie po piżamie-Serio Very Happy

Była super chomikiem.Lubiła słoneczniki Very Happy

Czasem mnie lizała Smile

Szkoda że moje chomiczki moge oglądać tylkona zdjęciach Crying or Very sad

Kupiła bym jeszcze jednego(mam na nie licencje).Ale nie moge na rzecz Disneya.Niedługo zima więc nie moge go wypędzić. Neutral